Dragon Ball sayan time

To coś idzie ku tobie. nagle czujesz że na twoją głowę został zrzucony balon z wodą.
- Zmoczył się, zmoczył się - krzyną głosik.
Kiedy się obejrzałeś zobaczyłeś kilkoro dzieci.
- mogłeś przybrać bardziej orginalną postać - powiedziało jedno z nich.

- Ryba jest niemaczna - stwierdza najmniejsza z dziewczynek - Obiecałeś nam lody.
Najwidoczniej dzieci myślą że ty jesteś tym zmieniającym krztałty prośakiem.
- Chcemy loda - krzykneły razem dzieci.

Dzieci pociągneły nosami najwidoczniej cię wąchając.
- Skoro nie jesteś nim - powiedział jeden - to czemu capisz tak jagbyś przez conajmniej dwie godziny pływał w sadzawce i wylądował w czyjmś żołądku.
Zanim odpowiedziałeś że to wszystko przez rekina. Drzwi otworzyły się i ktoś wszedł do środka.

Tak to on.
- A co mi zrobisz jestem wyrzy i silniejszy od ciebie - warkną aktualnie był w formie olbrzyma.
Dzieciaki nie posłuchały i patrzą się na ciebie. Jednego z nich bardzo zaciekawił twój ogon....

Wolą jak dasz im worek słodyczy. Ich zdaniem ów prośak codziennie im go przynosi. Natomiast niespecjalnie chcą wracać do domu bo muszą tam pracować. Tymczaem w zamku mają wygody jakich dotąd nie mieli.

Dzieci w kąnicu postanawiają pomóc.
- On potrafi się we wszystko zmienić, ale nie jest silny i szybko się męczy - mówi jedno z nich.
Batomiast pewnie malec podchodzi bliżej do ciebie, a konkretnie do twego ogona i bacznie go obserwuje.

Dzieci przytaknęły i zaczęły robić to co kazałeś. Zły się zdenerwował i przybrał kształt niedźwiedzia. Co robisz?? XD