Stań się prawdziwnym sayanem
Wstaję rano, ubieram się, jem śniadanie, myję się i wychodzę z domu
Offline
[Nie czytało się regulaminu co - mają być 3 zdanka]
Wchodzisz do lasu. Na drzewach śpiewają ptaki, wiewiórki gromadzą zapasy na zimę, misie łowią ryby w stawie.
Ogólnie same nudy i żadnych godnych przeciwników do walki. Jednek ze strony polany dosięgną cię jakiś miły zapach.
Offline
[ Niezbyt lubię pisać długie posty XD ale jak mus to mus XD]
- Czując jakiś przyjemny zapach od razu jak na porządnego sayana przystało pomyślałem że to jedzenie. Więc szybko zaczałem biec w stronę z której dochodził ten zapach. Gdy dobiegnę prawię do celu zatrzymuję się na bezpieczną odległość i patrze co tak pachnie.
Offline
Kilka olbrzymów, a dokładnie trzech urządziło sobie ucztę. Pieką właśnie mięsa dzika i jelenia nie zwracając na ciebie najmniejszej uwagi. Wyglądają na silnych, ale zarazem bardzo głupich.
Offline
Wykazując się sprytem urywam gałązkę z drzewa i rzucam gdzieś w stronę lasu tak aby olbrzymów zaciekawił hałas tej gałązki. Następnie szybko podbigam do ogniska i wybieram spory kawał mięsa i uciekam. Chowam się w krzakach i konsumuję zdobycz XD
Offline
Olbrzymy tak jak przepuszczałeś zaciekawiły się patykiem ale gdy tylko wyczuły że im coś kradniesz ruszyły na ciebie. Dorwały cię gdy zaczynałeś jeść soczysty kawałek dziczyzny. Gigant patrzy na ciebie i rząda zwrotu zjedzonego mięsa xD
Offline
ja sobie uciekam XD Gdy oddalę się na trochę od olbrzymów skacze w krzaki i siedze cicho
Offline
Olbrzymy odeszły. na razie nie ma powodów do paniki. Wokół żywwego ducha. Możesz spokojnie dokączyć posiłek.
W ekwipunku pojawia ci się
1x pieczeń z jelenia
1x pieczeń z dzika
Offline
Po zdobyciu pożywienia postanowiłem że udam się w dalszą drogę. Idę w strone jakiegoś miasta. Po drodzę szukam jakiś przeciwników XD
Offline
Wchodzi do miasta i widzisz tłum zgromadony wokół jakiegoś osiłka.
Gość uważa się za najślniejszego na świecie choć wcale na teakiego nie wygląda. Pręży mięśnie udając ważniaka i ciągle krzyczy:
- Kto jeszcze chce się zmierzyć z mistrzem
Offline
Podchodzę do niego.
- Dzień dobry jaka jest nagroda za pokonanie tego tutaj?? - pytam
Offline
Nie odpowiada. patrzy na ciebie jak na jakiegoś typowego mięczaka.
- Słuchaj mały jeśli chcesz autograf ustaw się w kolejce bo wątpię by taki knypek mnie pobił.
Offline
Nagle na moim czole pojawiła się żyłka XD
- Słuchaj, jak ja mówie to mi nie przerywaj albo zginiesz jasne - pytam
Offline
-Ty śmieciu!Myślisz że masz ze mną jakieś szanse?!-odpowiada koleś i popycha cię aże jakiś jego kolega podstawił ci noge wywróciłeś sie.
(Odpisz mi)
Offline
Wstaję i mocno wnerwiony szybko atakuję przeciwnika z kolana w brzuch a następnie czestuję go serią ciosów w głowę
Offline