Stań się prawdziwnym sayanem
-Ty chcesz zabrać mi mojego męża.Chodź jest z niego taki łamaga to go kocham!A ja nie chce iśc bo ty możes nam zrobić coś złego.-powiedziała.
Offline
- O co pani konkretnie chodzi. Chce wam tylko pokazać źródło wody, a co do twojego męża to fakt jest miłym człowiekiem ale jest dla mnie za stary. - powiedziałam, a po chwili dodałam - a czemu pani sądzi że chce was skrzywdzić.
Offline
Baba zasneła.Dziadek aż spadł ze zdziwienia.
Offline
Ziemianie są dziwni - przemkneło mi przez myśl - Chcesz dobrze, a oni mdleją
Pytam ich czy nic się nie stało i czy w czymś im nie pomóc.
Offline
-Tak,tak.-odpowiada gość.
Nagle słyszysz głos:
-Jak śmiecie przychodzić na moje miejsce spoczynku!
Offline
- A w czym dokładnie pomóc ? - pytam po czym odwracam się do gosicia który nam przerwał - słuchaj mnie no. Nie przerywa się komuś kto rozmawia, a jak chcesz spać to weź znajdź sobie jakieś inne miejsce świat jest dość duży. Na pewno znajdziesz sobie jakieś łóźko.
Offline
Kiedy się odwróciłaś zobaczyłaś jakiegoś gościa który wyglądał jak szef jakiegoś gangu.
-Coś ty powiedziała dziewczynko?Jak śmiesz!-odpowiedział.
Offline
- Powiedziałam że możesz spać gdzieś indziej poza tym radzę ci wżąść kopiel strasznie cuchniesz. No i ten struj musi myć ci w nim strasznie niewygodnie i groąco. Mamy 35 stopni celsjusza a ty w skurzanej kurtce paradujesz. Idź do domu weź prysznic i się prześpij a kiedy wstaniesz chumor ci się na pewno poprawi.
Offline
-Aha!Dobra zrobie tak jak mi kazałaś!Faktycznie jest mi w tym bardzo niewygodnie.-powiedział i poszedł.
-Ale ty jesteś odważna, to postrach okolicy.-powiedział mąż/dziadek.
Offline
Postrach okolicy. Ziemianom naprawdę niewiele trzeba by spanikowali. - przemyka mi przez myśl.
- To nic takiego - mówię - a z pana żoną wszystko w pożątku ?
Offline
-Tak,tak!Chyba.-odpowiedział ci facet.-To idziemy nad te źródło?Bo póki moja żona śpi to nas puści.
Offline
Pokazuję człowiekowi źródło. Pomagam mu zebrać wodę i zanieść ją do domu. Następnie ruszam przed siebię w celu znaleźenia jakiegoś godnego przeciwnika, lub czegoś ciekawego do roboty.
Offline
Widzisz tygrysa białego.Jest to bardzo rzadki gatunek i wygląda na godnego przeciwnika.Ma ogromne zęby i je smacznie upolowaną sarne.Nagle zauważa ciebie i groźnie ryczy(nie płacze).
Offline